Co inni sądzą o Dir en grey?

Domena

Nie wiem, co myślą inni, bo mnie to nie interesuje. ;] Mamusia wrzeczy "Przestań z tymi Japańcami"!! Tatuś chrząknął grzecznie, gdy mu coś wspominałam o przyszłym, 33-letnim zięciu:P, ale nic nie powiedział, a siostra (9 lat, żeby nie było) - akurat siedziała w pokoju, jak się włączyło Saku, popatrzyła się na mnie, jakbym jej kota naleśnikiem zabiła i wyszła, mrucząc coś o Tokio Hotel ;] Kuzyneczki i przyjaciółeczki udają uprzejme zainteresowanie, a jedna non stop chodzi za mną i jak jakaś nienormalna wrzeszczy "DaiDai" ;]

Ejj, Vaderowooo, a mogę z Wami się zabrać do Kato, bo mam bardzooo bliziutko (40 minut autobuseemmm:P) to co, mogę? <prosi> Razz

edit: zaczęłam drugą stronę yyyeeeeaaa ;]

Lady_Vader

Kyo, a może po prostu olać i próbować nie przejmować się opinią innych? Rozumiem, że z rodzicami może być w tym wypadku ciężko, ale zapewne przyzwyczają się po czasie. A gdyby tak pokazać im tłumaczenie któregoś tekstu..?

Ależ oczywiście, Domenko! Trzeba tylko pogadać z Freją i dowiedzieć się, ile dokładnie ma miejsca w salonie^^ Pod warunkiem, że pozwolisz mi być na górze^^

Freja

Kyo, z rodzicami faktycznie masz ciężko. Ale kiedyś się przyswyczają, naprawdę. Na znajomych nie a innej rady, tylko ich zmienić. O! Jesteś tutaj, masz nas xD Wiem, że to marna pociecha, ale zawsze coś ^^
A poza tym gdyby każdy przejmował się pinią innych, w życiu do niczego by nie doszedł xD

Zawsze możecie zostać wywiezieni na wieś, do prawie nie ogrzewanego domku praawie na kocu świata xD Druga jego wada poza temperaturą: internet masz tylko, jeżeli sobie z laptopem bezprzewodowy dowieziesz.

Kyo

hm wziąśc kałacha i wystrzelać ? hmmm....cóż... jedynie jedna kumpela mi pomaga i jak gdzieś idziemy bierze disc-mena żebym mogła se słuchać dir en grey choć za nimi nie przepada.A ja kocham dir en grey :*:*:*

Dai

musze przyznac, ze u mnie nie jest tak zle Wink

moja droga mutter toleruje dega i nawet podoba jej sie kilka piosenek (byle Kyo sie nie darl za bardzo, bo dostaje szału), ojciec tylko lekko sie krzywi, kiedy wspominam o 30-letnim zieciu grajacym na basie XDDD a znojomi pozyczyli, przesluchali i stwierdzili ze owszem, moze byc, ale dla nich troche zbyt dziwne XD

Lady_Vader

O, proszę. Tak to wszyscy wybuchali śmiechem, bo słowa "japoński rock" stanowiły dla nich zabawny oksymoron - ale zaprezentowałam paru osobom tłumaczenie "Embryo" (głęboki ukłon w stronę Fuz, po raz nie wiem już który^^). I wszystkich wbiło w to, na czym akurat siedzieli. Znajome stwierdziły, że tekst jest fenomenalny, że chwyta za wszystkie części ciała, że boski, że niesamowity i że chcą więcej.
Co prawda po przeczytaniu tłumaczenia "The Final" i jego wnikliwej analizie doszły do wniosku, że podmiot liryczny ma okres i cierpi z tego powodu... ale to chyba możemy pominąć.
Na klasowym biwaku zamknę je na parę godzin w jednym domku, po uprzednim włączeniu Dirów. Jeszcze dokonam dzieła nawrócenia^^

Nana

Moja mama udaje, że ja to interesuje (nawet cierpliwie oglądnęła ze mną jeden z koncertów^^) Tata mruczy coś po nosem, że woli jakbym słuchała czegoś normalnego, (czyli techna o.O) Rodzeństwo, patrzy się na mnie jakbym bynajmniej trzecią nogę miała i ogon.
Jak pokazuję im zdjęcia to słyszę tekst – „O, ale ładne dziewczyny. Fajne nogi mają.”
Jak ich uświadomię, że tak, to na pewno 100% mężczyźni, to wybuchają śmiechem i mówią, że dowcipna jestem.

A znajomi?
-Dorota, tak w ogóle to, czego słuchasz?
-Muzyki, a co?
-Ale jakiej?
-J-Rocka
-Czyli?
-Japońskiej muzyki...
-A tego da się słuchać? Jak to jest? Coś chińskiego, nie?
-To coś takiego jak chiński rap, nie? Daj posłuchać.
Następnie to oddają mi MP3 tłumacząc, że oni wolą słuchać to, czego słuchają. I jak tu zrozumieć ludzi?
A ja dalej cierpliwie tłumaczę, że to japońskie jest, i fajne, i w ogóle żyć bez tego nie mogę.
Choć jedna koleżanka to ma świra na punkcie Tota^^ Inna jeszcze to na widok Daja, (którego notorycznie z Totem myli ==") piszczy i mówi, że ze mną do Japonii się zabiera.
Ja i tak kocham tą muzykę. Very Happy

Vix

Jak pokazałam to rodzicom to pierwsze co o nich powiedzieli to:
"Co to za cioty?!". Przez tydzień sie do siebie nie odzywalismy z mamą. Tata bardziej wyrozumiały bo na niektórych zdjęciach mówie że nawet całkiem całkiem wyszli. Nawet niektóre piosenki mu sie spodobały (child prey, shwein no isu) i jak gra na kompie w pasjansa to mi karze włączać. Z koleżankami to jes tak że ja mam w klasie jednego totalnego fangirla Billa z TH. Jak ona gada "Och Billuś kocham cie bla bla bla" to ja też moge se mówieć "Och Dajuś...". Jak im zdjęcia pokazuje to sie niektórzy wykłucają "Ale to to napewno jest kobieta!" Ale raczej tak wrogo nastawieni to nie są. Raczej jak już maja kogoś jechac to TH a nie DeG. U mnie w szkole tylko 2 osoby to słuchają (w tym ja) więc nie jest tak znane żeby okazywali wrogość.

Luna

Moja mama uważa ta muzyka działa na mnie wkurzająco, moja przyjaciółka zaś uważa że jej się to podoba, a moja siostra cioteczna kompletnie nie może mnie zrozumieć, dlaczego akurat tego słucham -_-

Przybycześć

Udało mi się nawrócić koleżankę Very Happy

Już mnie poprosiła o nagranie płytki. Ach, pędzę w podskokach XD
No co, to spora nobilitacja, bo inni nawet sie nie pofatygowali, żeby klipy obejrzeć, poza tym ona ma wyjątkowo dobry gust muzyczny, więc jej zdanie coś znaczy Very Happy

Klawa

Kiedy puściłam przy cioci zaczęła się śmiać bo "śmieszny język" i poprosiła o coś normalnego.
Moja mama uparcie twierdzi, że to brzmi jak kosiarka, a nie jak śpiew.
Babcia udaje, że rozumie o czym mówie, a siostra ucieka po pierwszych dźwiękach.

La_Mariposa

Siostra gdy usłyszała po raz pierwszy to zapytała co to takiego i w jakim języku, a rodzice nie narzekają byle by za głośno nie było.
A znajomi zadają tylko pytanie jak tego sie da słuchać.

Koteck_

Reakcje moich :
- Eeee yyy nie no oryginalni są...

albo :
- o la boga co oni na sobie mają ! O.O

Miyabi

Moi uważali to za nieszkodliwą fanaberię, dopóki im nie oznajmiłam, że zamierzam studiować japonistykę:p No i nie mogli uwierzyć, dopóki nie zaczęłam studiować^^ Na początku było im to obojętne, no, może poza momentem, kiedy mama zobaczyła Kyo plującego krwią hehe^^ Powiedziała, że dopóki nie mam takiego faceta, to wszystko jest ok... A Kaoru uważa za bardzo przystojnego faceta^^
Mój tatuś wychował się na KISS, AC/DC, Queen, więc łatwiej mu zaakceptować coś takiego jak j-rock:p
W szkole puściłam klasie PV do Obscure to połowa odwróciła się, a druga połowa stwierdziła, że grają jak Korn >_<# Ale dwóch kolegów przekonałam, chociaż nie do Dira tylko Deathgaze i UnsraW^^