The GazettE

Shin-chan

O, no i podszkoliłam się z J-rocka xD Gdyby nie kodou.fora to pewnie nie usłyszałabym o The Gazette ^O^ *wdzięczny* Reita jest po prostu niesamowity. A piosenki...

A Uruha to ma ładne nogi *śmiech na sali*, ale Shinya ma lepsiejsze. O wiele, wiele ładniejsze.
A swoją drogą mogę umieścić link pewnej strony z fanfickiem o nich? *błysk w oku, uśmiech numer 107*
[link widoczny dla zalogowanych] może już był tutaj ten adres, ale ze mnie leń i nie popatrzyłam ^^ Fanfick dłuuugi [jak narazie 40 odcinków] ale śmieszny i fajnie się czyta ^^ Narazie nie dopatrzyłam się yaoi.

(Mała uwaga - błagam, nie pisz więcej postów pod sobą, do tego jest opcja 'edytuj' - Isshi)
Ok, ok. Wiem, wiem. O.o

aw

O ile nigdy nie przepadałam specjalnie za gazetami, tka teraz to ich zwyczajnie słuchać nie mogę.
Nowy album jest dziwny. Chłopcy sie wyszkolili, głos wokalisty ładny, ale -p co to ma być? Nie jestem znawczynią muzyki i nie zamierzam na taką pozować, ale te żeńskie chórki rodem z piosenek disco, ten rap, czy cholera wie co jeszcze? I monotonia, mimo wszystko. Już od wejścia siedziałam jak ogłuszona. I tak zostało do końca. Niech sobie leży na dysku, a czemu nie. Może za dłuższy czas znów włączę, może coś w tmy albumie odkryję. Na razie nie słyszę tam nic 'pociągającego'.

j

aranże to tak trochę polskim pseudorockiem pachną; Patrycja Markowska czy Bracia. Chociaż brat z Braci ma fajniejszy głos jednak. Nie wiem, to pierwszy album Gazet, który przesłuchałam w całości i przyjrzałam mu się krytycznie i nie. Jako tło do grania w pasjansa to się może nadaje.

ryou

i tak w ogóle to pierwszy utwór ma baaardzo kiepski bit i za dużo skreczów.

Fuzziak

a ja dla odmiany nie podchodze do gazet az tak krytycznie i mam wrazenie, ze wszyscy sie uwzieli na krytykowanie ^.~. moze i wiekszosci album sie nie podoba, ale ja z kolei uwazam, ze jest to w ich dokonaniu cos nowego i podziwiam ich za to, ze nie chca, aby ich zaszufladkowano^^

troche za duzo angielskiego jak na moj gust XD (czyt. angielski w katakanie XD)

hayate-sama

Moi się tam najnowszy album podoba. Chłopcy wciąż pracują nad sobą i
to słychać. W materii muzyki prochu raczej nie wymyślą, aczkolwiek nie sądzę, ażeby próbowali.

Zaskoczyły mnie "damskie chórki" (Bo za mniej lub bardziej crossoverowe kawałki pokroju Agony już się panowie brali), ale tak summa summarum raczej "in plus" jeżeli chodzi o oryginalność aranżacji (Nie jestem znawcą j.rocka, aczkolwiek z tego rodzaju patentem spotykam się po raz pierwszy)

P.S. Fuzz <=, Ruki najwięcej "angielskiego" używa w tych ostrzejszych utworach (O ile mnie słuch nie myli), ne?

aw

Fuzziak

Blue

Fuzziak

u kyo mnie nie drazni, bo u niego to nie brzmi jak zaden jezyk XD
jak kyo warczy to rownie dobrze moze byc to po arabsku XD
poza tym on dosc dobrze wyraza swoje mysli po angielsku jak pisze, a to co wyprawia ruki, nie ma nawet sensu gramatycznego XDDD

choc rozumiem punkt widzenia XDDD

Isshi

jakoś mnie nie zaskoczyl ten album, gazety jak zwykle monotonne, nudnawe, piosenki niczym się specjalnie nie roznią i mam problemy z przesluchaniem ich do końca. Glos rukiego jak zawsze mnie drażni i męczy. Chórki są okropne. Wszystkie niemal utwory dziwny rytm mają, co mnie wręcz odstręcza po pierwszych taktach. Te kilka balladek mnie usypia i męczy jednocześnie. I w ogóle calość brzmi źle. Jakby nie mieli pomyslu ani na tą plyte ani na siebie, bo brzmią jak jakies slabe, początkujące indie. Tekstów nie widzialam, ale po traumie z filth in the beauty - widzieć nie chce Wink

Zeby nie bylo - akurat ten utwor lubie, naprawde LUBIE, aż mi wstyd, bo ja wiem, ze on kiczowaty i malo ambitny jest .^.

Spróbuje jeszcze kiedyś przesłuchać albumu od początku do końca bez przewijania piosenek, choć na obecną chwilę chybaby mnie to zabilo. Pewnie powinnam chociaz spróbowac się do tego czegoś przekonać, ale w sumie po co, jak mam tyle zespolow ktore lubie ? xD zwyczjanie mi szkoda czasu na zmuszanie się do polubienia gazet do których mam uraz jakich malo. Tak, kiedyś byłam zdecydowanie bardziej otwarta *odchodzi w zadumie*

Hikaru_Yoru

Ja Gazet słucham, można by powiedzieć, że od ich początku. Od momentu, gdy wydali pierwszy singiel. Potem znalazłam jeszcze wcześniejsze demo.
Przez te kilka lat bardzo się zmienili. Zarówno pod względem muzycznym, jak i wizualnym.
Technicznie ich muzyka ogromnie ewaluowała. O wiele wyższy poziom, widać, że cały czas się rozwijają, co moim zdaniem, jest dobre, próbują nowych rzeczy. Nie zawsze wyjdzie cudownie, ale ważne, że próbują.
Na pierwszym koncercie w Europie (Bonn 2006) dali świetne show. Będąc tam, byłam pod wrażeniem, że tak dobrze zawiązują kontakt z publiką, pomimo różnic językowych, co wiele zespołów uważa za ogromny problem.
Gdy ich zobaczyłam ostatnio w lateksach, zwątpiłam _-_' I jeszcze angielski Rukiego...który podobno ćwiczył w Stanach...to akurat zostawię bez komentarza.

aw

Hikaru_Yoru

Ja padłam oglądając Hyena z NHK. Tekst japoński zrozumiałam w pełni i przetłumaczyłam. Angielski, absolutnie nic.
Cóż, zobaczymy w czym wyskoczą za miesiąc. Mnie już nic nie zdziwi.

riya

no zdazyli juz "wyskoczyc" z nowym albumem Wink

aw

riyuś, oświeć mnie, bo ja ciemna masa.
jak zdążyli wyskoczyć z nowym albumem? to po Stacked Rubbish jest jakiś album jeszcze? o.o

Szinga

aw

to wiem, mam go i uważam, że guren jest fantastyczne (choć pv to nic innego jak konspekt reklamówki z biżuterią xd) ale riya pisała coś o płycie, i to mnie zdziwiło xd
a gazet... nadal lubię kilka kawałków. reszta jest co najmniej średnia ^^;;

riya

nieeee chodzilo o stacked rubbish bo jakos zrozumiaalm ze byla mowa o singlu hyeny a ze wypowiedzi byly z dawna no to od tamtj pory pojawil sie wlasnie sr. choc niedlugo juz pewnie sie pojawi i nowy ^__^ CANT WAIT *_______*

Fuzziak

oni te single jakos tasmowo produkuja XDD
juz nowy?XD

riya

no a przeciez regret i filth in the beauty singlowo wyszly niemalze po sobie... xD moze i tasmowo ale za to jakie!!! *_________*

Szinga

umm, no dobrze, mój stosunek do gazette znów się zmienił. xd obecnie ładnie i bardzo prawidłowo na nich fazuję, uśmiechając się jak idiotka do wstępu do 'Silly God Disco' - bo ten bas i perkusja! - i słuchając ich zdecydowanie za dużo i zbyt często. mrrr.

a nawet i bez fazy napisałabym, że gazette ma bardzo fajne aranżacje, które doceniam, nie wiedziec czemu, dopiero teraz, a ruki ma cudny głos. <3 aha, i jeszcze to, że to jeden z tych zespołów, w których bas ma świetną linię melodyczną, i nie jest, generalnie, pomijany. bardzo mi się to podoba.
odkrywam, że aby zespół był dobry, nie wystarczy ładna gitara, perkusja i wokal. bas! bas jest ważny! no bo z perkusją, to on przecież stanowi podstawę całego utworu!

riya

w gazetto kazdy jest wazny i niezastapiony xD